To był wspaniały czas. Zmagania żeglarzy z Pomerania Fleet podczas pierwszych Regat o Puchar Prezydenta Euroregionu Pomerania.

Ktoś kiedyś powiedział, że dorośli nie potrafią się bawić. Nie mają ponoć tej spontanicznej radości tak charakterystycznej dla dzieci. Uczestnicząc w Regatach Pomerania Fleet o Puchar Prezydenta Euroregionu Pomerania, które odbyły się w Szczecinie oraz imprezach im towarzyszących z całą pewnością wiem ,że ów ktoś nie miał racji. Żeglarze, rotarianie i przyjaciele Pomerania Fleet, pokazali jak wiele radości i pozytywnej energii w nich jest.

Spotkania rozpoczęły się już w piątek wieczorem. W urokliwej Tawernie nad brzegiem Jeziora Dąbie zebrali się oficerowie Mostka Floty w osobach: Jarek Wistuba Komandor, Leszek Zdawski Wicekomandor, Krysia Janicz-Szyszkin, Magda Sitek, Dieter Ambrosius, Marek Carstens, Jurek Dominiak, Olek Szwarc oraz Tomek Brejdak, który nominację oficerską otrzymał w niedzielę. Choć piątkowy wieczór to czas, który może wyraźnie sugerować nadejście zabawy po tygodniu wytężonej pracy, to członkowie mostka rozpoczęli spotkanie od zebrania. Cel był jeden : dopilnować, by podczas otwarcia sezonu żeglarskiego oraz regat wszystko było bez zarzutu. Powaga i odpowiedzialność z jaką do zadania podeszli członkowie floty sprawiła, że formalna część szybko się zakończyła i można było rozpocząć rotariańsko-żeglarskie spotkanie przyjaciół. Dołączyli do nas koledzy z RC Szczecin, uczestnicy regat z klubów Rotary i Rotaract z : Berlina, Bydgoszczy, Gdańska, Kołobrzegu, Krakowa, Szczecina, Ueckermünde, Warszawy, Wrocławia...Reprezentacja bratniej Floty Giżycko z jej Komandorem Tomkiem Balcerowskim na czele była imponująca. Rozmowy o życiu, zakrapiane dobrym winem przeciągnęły się do późnych godzin.

W sobotę rano cała "brać żeglarska" dotarła do Mariny Lubczyna położonej po drugiej stronie jeziora Dąbie, około 30-tu kilometrów od Szczecina. Skąpani w promieniach słońca, smagani lekkim wiatrem i zauroczeni pięknem otaczającej natury uroczyście otworzyliśmy Sezon Żeglarski 2016. Było oczywiście wciąganie flagi na maszt, szklanki i oficjalne wygłoszenie formuły otwierającej sezon. Nominacje oficerskie oraz uroczyste przyjęcie w poczet członków Floty Mateusza i Tomka Synaków z RTC Szczecin. Tuż po tym rozpoczęły się Pierwsze Regaty Pomerania Fleet.

Podczas odprawy sternicy wraz z załogami w skupieniu wysłuchali uwag sędziego głównego - Kapitana Jerzego Kaczora . Po wylosowaniu i przygotowaniu łódek rozpoczęły się biegi. Wszyscy zawodnicy pokazali swój kunszt na wodzie. Wszyscy także zeszli na ląd lekko poparzeni przez słońce. Trzeba przyznać, że pogoda okazała się dla nas bardzo łaskawa. Pierwszy dzień zmagań żeglarskich wyłonił faworytów, ale mimo to żadna z załóg nie dawała za wygraną. W doskonałych humorach, posileni zupą gulaszową, pajdą chleba ze smalcem zagryzaną małosolnym ogórkiem oraz wybornym rumem udaliśmy się na zasłużony wypoczynek.

Wieczorem przyszedł czas na zabawę i to przez duże Z. Wspierani przez przyjaciół ze Szczecina i ich rodziny, zasiedliśmy przy uginającym się od potraw stole, by cieszyć się z bycia razem. Wspólnie śpiewane szanty, anegdoty przekazywane z ust do ust oraz wyborne trunki sprawiły, że humory uczestników biesiady utrzymywały się w górnych granicach.

Jeszcze większa radość zapanowała wśród nas gdy rozpoczęły się zawody sprawdzające zarówno: wiedzę o żeglarstwie, sprawność fizyczną jak i manualną. Wszystkie drużyny z wielkim zaangażowanie podeszły do wykonywania zlecanych im zadań. Być może świetnym motywatorem okazał się bonus w postaci kieliszeczka rumu po każdej konkurencji serwowany zawodnikom zwycięskiej drużyny. To z jakim zaangażowaniem zawodnicy układali puzzle, piłowali drewno, wyłapywali chwytakami maleńkie piłeczki czy też odpowiadali na trudne pytania - zasługiwało na najwyższe uznanie. Ostatecznie do finału dostały się dwie drużyny. Walkę o nagrodę główną stoczyły ekipy gości z Niemiec oraz Rotaractorów. Zadanie finałowe polegało na wbiciu słusznych rozmiarów gwoździa w twardy jak głaz kawałek drewna. Lepsi o jedno zaledwie uderzenie okazali się Rotaractorzy. Radość jaką wykazali po zakończeniu zmagań wprawiła wszystkich w jeszcze lepsze humory. Nikt też nie odszedł z pustymi rękami. Każda drużyna otrzymała w nagrodę drobne upominki oraz po butelce dobrego czerwonego wina z nalepką Pomerania Fleet. Wieczór pokazał także, że są wśród nas talenty wokalne. Wojtek Dominiak ( syn Jurka z RC Szczecin) dał prawdziwy popis swoich umiejętności. Energia z jaką wykonywał szanty i inne przyśpiewki błyskawicznie rozlała się na pozostałych uczestników.

Zabrakło tylko tańców ale to zapewne dlatego, że w gronie żeglarzy pań wciąż jest niewiele. Nadrobimy!

Drugi dzień Regat przyniósł rozstrzygnięcia. Najlepsza okazała się drużyna prowadzona przez Darka Dziedziula z Gdańska. To właśnie oni przejdą do historii jako Ci, którzy wygrali Pierwsze Regaty Pomerania Fleet o Puchar Prezydenta Euroregionu Pomerania.

Uroczystego wręczenie Pucharu dokonał Władysław Kiraga - wiceprezes Stowarzyszenia Gmin Euroregionu Pomerania jednocześnie Burmistrz Nowego Warpna.

Nie patrząc na wyniki stwierdzam, że wszyscy jesteśmy zwycięzcami.

Wygrała przyjaźń, życzliwość, radość życia i otwartość na drugiego człowieka. Nowe międzynarodowe przyjaźnie zawiązane!

Do zobaczenia za rok :-) Magda Sitek RC Kielce i Oficer Pomerania Fleet